Minął rok

Życie w Twoim akwarium (zdjęcia ryb, roślin i innych żyjątek).

Moderatorzy: seba*1*, niki 28, _TOM_

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Minął rok

Post autor: Rafal_W » 03 lip 2008, 21:12

Ryby do policzenia:
http://www.kotydwa.pl/oscar/pawiookie.mp4
Plik w formacie QuickTime, niecały megabajt, robiony sprzętem nie przeznaczonym do filmowania, proszę policzyć. Dla dociekliwych mogę sfotografować każdą rybę.

Rafał

Awatar użytkownika
CraNcH^MS
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 617
Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
Lokalizacja: Rybnik

Re: Minął rok

Post autor: CraNcH^MS » 03 lip 2008, 23:14

Rafal_W pisze:Ryby do policzenia:
Rafale nie wiem o co chodzi w Twoim poście, może zrobiłeś test na spostrzegawczość, jak tak to wydaje mi się, że rybek jest siedem, sześć pawiookich i jakiś sumik na dole pomyka lub jest to glonek.

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Minął rok

Post autor: Rafal_W » 04 lip 2008, 08:33

Rafale nie wiem o co chodzi w Twoim poście, może zrobiłeś test na spostrzegawczość, jak tak to wydaje mi się, że rybek jest siedem, sześć pawiookich i jakiś sumik na dole pomyka lub jest to glonek.
Pogrzeb po postach sprzed roku - pawiookie (6 sztuk, bo to o nich mowa w pierwszym poście) w lipcu 2008 miały ziemię gryźć. Wątek jest dla wtajemniczonych :)

Rafał

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Re: Minął rok

Post autor: adamn » 04 lip 2008, 19:51

Rafal_W pisze:Pogrzeb po postach sprzed roku - pawiookie (6 sztuk, bo to o nich mowa w pierwszym poście) w lipcu 2008 miały ziemię gryźć. Wątek jest dla wtajemniczonych :)

Rafał
Widać Rafał, że masz kłopoty ze zrozumieniem tego com pisał:
- dla ciekawych i Rafała cały wątek:

http://www.pkmd.pl/modules.php?op=modlo ... pic&t=2705

Co dawałeś oskarom i co miały to tylko Ty Rafał wiesz i nikt inny (może leki z mych przepisów co na Twojej stronie). Ze swej strony muszę Ci podziekować, żeś podważył mą watpliwą wiedzę przez co się skompromitowałem jak diabli. Przez ową kompromiotację tak traumatyczną dla mnie przestałem pisać na PKMD przez co zyskało ono na wartości i fachowych radach

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... sc&start=0

i efekt wielce szanownej RF:

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... pic&t=2788

do dziś nie wiem jak to było z tymi upomnieniami RF - były dwa czy tylko jedno :?:

Rafał jeszcze raz Ci dziekuję, żeś do Rady Forum post napisał by mnie upomnieli. Przez to ja mam taraz czasu tyle, że aż strach i moge się szczurami w piwnicy nacieszyć. A tu teraz piszą prawdziwi FACHOWCY w dziedzinie leczenia, diagnozowania czy rozpoznawania takiej prozaicznej ROTATORII rotatorii. A niektórzy jaki staż mają z dyskami - pozazdrościć. A jakie osiągnioęcia :shock:

Pozdrawiam wszystkich FORUMOWICZÓW :wink:
P.S.
nie należy oczekiwać kolejnych mych postów w temacie.
Rafał dzieki Ci jesteś WIELKI :!:
Adam

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Minął rok

Post autor: Rafal_W » 04 lip 2008, 20:06

adamn pisze:
Rafal_W pisze:Pogrzeb po postach sprzed roku - pawiookie (6 sztuk, bo to o nich mowa w pierwszym poście) w lipcu 2008 miały ziemię gryźć. Wątek jest dla wtajemniczonych :)

Rafał
Widać Rafał, że masz kłopoty ze zrozumieniem tego com pisał:
- dla ciekawych i Rafała cały wątek:

http://www.pkmd.pl/modules.php?op=modlo ... pic&t=2705

Co dawałeś oskarom i co miały to tylko Ty Rafał wiesz i nikt inny (może leki z mych przepisów co na Twojej stronie). Ze swej strony muszę Ci podziekować, żeś podważył mą watpliwą wiedzę przez co się skompromitowałem jak diabli. Przez ową kompromiotację tak traumatyczną dla mnie przestałem pisać na PKMD przez co zyskało ono na wartości i fachowych radach

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... sc&start=0

i efekt wielce szanownej RF:

http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... pic&t=2788

do dziś nie wiem jak to było z tymi upomnieniami RF - były dwa czy tylko jedno :?:

Rafał jeszcze raz Ci dziekuję, żeś do Rady Forum post napisał by mnie upomnieli. Przez to ja mam taraz czasu tyle, że aż strach i moge się szczurami w piwnicy nacieszyć. A tu teraz piszą prawdziwi FACHOWCY w dziedzinie leczenia, diagnozowania czy rozpoznawania takiej prozaicznej ROTATORII rotatorii. A niektórzy jaki staż mają z dyskami - pozazdrościć. A jakie osiągnioęcia :shock:

Pozdrawiam wszystkich FORUMOWICZÓW :wink:
P.S.
nie należy oczekiwać kolejnych mych postów w temacie.
Rafał dzieki Ci jesteś WIELKI :!:
Adam
:) - tytułem komentarza

Poniżej dla tych co lubią popatrzeć na ładne ryby:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście Ci, co zaglądają na pawiookie.pl znają te zdjęcia do bólu - ale nie wszyscy tam zaglądają ;)

Rafał

King
junior
junior
Posty: 35
Rejestracja: 15 sie 2007, 15:31
Imie i Nazwisko: Marek Król
Lokalizacja: Pruszków

Re: Minął rok

Post autor: King » 05 lip 2008, 10:37

adamn pisze:nie należy oczekiwać kolejnych mych postów w temacie.
Rafał dzieki Ci jesteś WIELKI :!:
Adam
W sumie można było prościej: "pomyliłem się przepraszam".

Marek

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 06 lip 2008, 00:00

Królu, toż by przeprosić trzeba mieć ... może zacytuję kogoś, zgaduj zgadula kogo ... trzeba mieć 'kochones', a tu go komuś zabrakło, a może nie miał go nigdy?

Awatar użytkownika
stachu
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 321
Rejestracja: 17 mar 2006, 13:40
Imie i Nazwisko: Stanisław Kaczorowski
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: stachu » 06 lip 2008, 04:09

Rafał trzecie zdjęcie zrobiło na mnie wrażenie.....szacuneczek... :-)

ps-może kiedyś wpadłbyś do mnie popstrykać ;-)

Awatar użytkownika
Młody1919
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 654
Rejestracja: 26 kwie 2007, 18:45
Imie i Nazwisko: Dawid K.
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno
Kontaktowanie:

Post autor: Młody1919 » 07 lip 2008, 19:08

a jak wygląda akwa podczas prób tarła? rzeźna czy spokój?

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_W » 07 lip 2008, 21:52

Tak sobie jeszcze myślę, że warto pokazać rybę, o którą wszystko poszło. Nadal ma dołki czuciowe, bo i trudno by ich nie miała. Nawet pomimo mojego "leczenia" (ciekawe czym... jedzeniem je chyba wyleczyłem, i wodą w której pływają.. Wierzbinianka plus RO). Na zdjęciu zbiorowym to ta z ciemniejszymi płetwami, w środku.

Obrazek

Stachu - kiedyś w końcu do Ciebie trafię, wówczas z przyjemnością popstrykam :)

Młody - jak do tej pory było jedno tarło, obyło się bez ofiar ;)

Rafał

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 08 lip 2008, 06:39

Miałem nie pisać ale skoro drążysz temat to:
Rafal_W pisze:Tak sobie jeszcze myślę, że warto pokazać rybę, o którą wszystko poszło. Nadal ma dołki czuciowe, bo i trudno by ich nie miała. Nawet pomimo mojego "leczenia" (ciekawe czym... jedzeniem je chyba wyleczyłem, i wodą w której pływają.. Wierzbinianka plus RO). Na zdjęciu zbiorowym to ta z ciemniejszymi płetwami, w środku.
....
Rafał
:shock: :shock: :shock:
Rafale jak widac dalej nie doczytałeś co proponowałem w pierwszym poście (ponieważ wątek zablokowany to tylko podam link do niego i cytat):
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... sc&start=0

"Wiem, ze to nie ten dział ale Rafał zobacz pod mikroskop w odchody OSCARÓW bo już najwyższy czas
Dojdź do tego SAM co jest rybie. Zdjęcie wszystko pokazuje.
Adam"


Miałęś zobaczy to (pozwoliłęm sobie porównać oba zdjęcia - chyba nie masz NIC przeciwko jak ich AUTOR ale sytuacja jak widac tego wymaga)

Obrazek
Miałeś tylko zwrócić uwagę na:
1 - odbarwienia i wżery w okolicach owych dołków czuciowych spowodowane obecnością ... :!:
2 - nastroszone łuski i wybroczyny spowodowane obecnoością pod nimi .... :!:
3 - znacznie powiększone niektóre z dołków czuciowych spowodowane obecnością .... :!:
No teraz to chyba widzisz (wszyscy widzą jak mniemam) jaka jest różnica w rybie - wyglądzie sprzed roku a teraz. Co do kajania się to po tym jak jednostronnie zostałem ukarany stało się ono bezprzedmiotowe bo dlaczego tylko JA dostałem karę od RF a TY zrobiłeś wielkie oczeta :shock: jak Barbara o dwóch karach napisała (jest w wątku). Dwóch to ja rozumiem ale czemu tylko ja za dobre serce i troskę o bliźniego swego :?: Tylko ja mam być słowny :?: Za co za jednostronną karę w imię chęci niesienia ....

Czy sprawdzałeś ryby prze ten czas pod mikroskopem i czy im cosik dawałeś pozostanie jak mniemam tajemnica poliszynela. Poniżej cytat:

Odp: W jakim pokarmie przemycić lek na pasożyty??? 4 mies. temu
dar_p napisał:
(...)
Moje pytanie z czym lek wymieszać???
(...)

Najzręczniej imo jest nafaszerować małą martwą rybkę - używając do tego celu strzykawki z igłą.

Dawki - tu panuje wolna amerykanka, sam używałem na samym początku tabletki aniprazolu roztartej na proszek i wymieszanej z ilością zmielonego serca wołowego odpowiadającego wielkością pudełku zapałek, może nieco więcej. Ryby musiały być przegłodzone, inaczej pluły niesamowicie - stąd pomysł z "faszerowaniem" rybek. Leków w ten sposób jeszcze nie podawałem - nie było potrzeby, natomiast przemycałem tak w pewnym momencie spirulinę.

Rafał


P.S.
ostatnie ryby to okazy i tak trzymaj :!:

Adam

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_W » 08 lip 2008, 07:31

adamn pisze: Miałeś tylko zwrócić uwagę na:
1 - odbarwienia i wżery w okolicach owych dołków czuciowych spowodowane obecnością ... :!:
2 - nastroszone łuski i wybroczyny spowodowane obecnoością pod nimi .... :!:
3 - znacznie powiększone niektóre z dołków czuciowych spowodowane obecnością .... :!:
No teraz to chyba widzisz (wszyscy widzą jak mniemam) jaka jest różnica w rybie - wyglądzie sprzed roku a teraz.(...)

ad.1
Ryba miała uszkodzone czoło przez zwykłe otarcia spowodowane zderzeniem z gałęzią. Zdjęcie miało podkreślać jej "bandycki" charakter (co określiłem wówczas w tytule fotki). Oskary potrafią się spłoszyć, w stadzie przychodzi im to dużo łatwiej, przez naśladownictwo, potrafią sobie zrobić znacznie większe kuku, niż mój "brudas". Zresztą popatrz (na każdym zdjęciu inny uraz, poza fotką 1 i 2):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powyższe zostały spowodowane zderzeniem z różnymi przeszkodami, szczegóły w wątku:
http://www.pawiookie.pl/index.php?optio ... 3&catid=14

ad 2 i ad 3 - patrz moja odpowiedź na 1. Należy pamiętać także o różnicy wielkości ryby sprzed roku a teraz. Dodatkowo "brudas" nie dostał swojej ksywy przypadkiem - jest skundlonym albino, oliwkowy kolor prześwituje mu na całym ciele. Podczas zakupu ryb skusiła mnie jego inność, gdybym kupował albino/lutino teraz kierowałbym się jak największą ich czystością, nawet bez śladu czarnego koloru.
Czy sprawdzałeś ryby prze ten czas pod mikroskopem i czy im cosik dawałeś pozostanie jak mniemam tajemnica poliszynela. Poniżej cytat:

Odp: W jakim pokarmie przemycić lek na pasożyty??? 4 mies. temu
dar_p napisał:
(...)
Moje pytanie z czym lek wymieszać???
(...)

Najzręczniej imo jest nafaszerować małą martwą rybkę - używając do tego celu strzykawki z igłą.

Dawki - tu panuje wolna amerykanka, sam używałem na samym początku tabletki aniprazolu roztartej na proszek i wymieszanej z ilością zmielonego serca wołowego odpowiadającego wielkością pudełku zapałek, może nieco więcej. Ryby musiały być przegłodzone, inaczej pluły niesamowicie - stąd pomysł z "faszerowaniem" rybek. Leków w ten sposób jeszcze nie podawałem - nie było potrzeby, natomiast przemycałem tak w pewnym momencie spirulinę.

Rafał


P.S.
ostatnie ryby to okazy i tak trzymaj :!:

Adam
Ryby dostały aniprazol, gdy do mnie przyjechały i wyglądały jak stado szczurów - miały wówczas 4 centymetry długości, srały na biało i obawiałem się o ich zejście w ogóle. Typowa rybka wyglądała tak:
Obrazek

Co z niej wyrosło i w jakich etapach do poczytania tutaj:
http://www.pawiookie.pl/index.php?optio ... &Itemid=64

Resztę wspomnianej rozkruszonej w sercu tabletki oddałem z miesiąc temu czy dwa jednemu z forumowiczów pawiookie.pl. A mrożone rybki, tudzież owady używałem do przemycania spiruliny - bo ryby z uporem maniaka odmawiały spożycia pokarmów roślinnych - co zresztą zacytowałeś powyżej. Teraz już tego nie robię - równie dobrze sprawdzają się błotniarki, które same faszerują się pokarmem roślinnym :)

A że okazy - wiem, jestem z nich dumny.

Rafał

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 08 lip 2008, 07:55

Rafal_W pisze: ad.1[/b] Ryba miała uszkodzone czoło......

Rafał
Widzisz Rafał jak ładnie potrafisz odpisać i do tego z sensem :!:
Wtedy rok temu nazad tak trza było dokładnie odpowiedzieć a nie jak po mem poście pisać tak (znów cytat bo wątek zamknięty):

"Jeśli mówisz o tych ślicznych, zgrupowanych po kilka kanalikach na głowie moich oscarów - to doczytaj najpierw o narządach zmysłów ryb, a nie będziesz się publicznie kompromitował.

Jeszcze nie widziałem pasożytów, które miałyby poczucie estetyki i rysowały identyczne wzory na *każdej* rybie.

Oby wszyscy mieli takie kupy jak moje pawiookie - tudzież przyrosty - tudzież apetyt - to dział choroby umarłby śmiercią naturalną, z braku zainteresowania.

A zanim zaczniesz się tłumaczyć i szukać nowych chorób - zastanów się mocno.

Rafał"


Ale cóż traumatyczna kara dla mnie jedynego pozostała :cry:
Ale za to ile czasu mam wolnego :wink:
Nie muszę cytować takich bredni o filetach metylowych jak poniżej:
CraNcH^MS pisze:
BeStol pisze:Ja teraz podaje levamisol 10% dla ptaków.
Ok. Ja wiem, że w tej chwili podajesz Metronidazol a do pokarmu dodajesz Levamisol dla ptaków. Z tym Levamisolem dla ptactwa do pokarmu to dobre rozwiązanie ponieważ gdy zastosowałem Capitox do nasączania ryby tego nie chciały jeść (przypuszczam ,że powodował zawarty to w nim filet metylowy).

A, jak rybki lepiej?
:lol: :o :shock: :D
Adam

Awatar użytkownika
Haki
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 395
Rejestracja: 25 sie 2005, 18:25
Imie i Nazwisko: Radek Rożniata
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kobielice
Lokalizacja: Kobielice
Kontaktowanie:

Post autor: Haki » 08 lip 2008, 21:38

Jesli ryba była chora to dowodzi to czemu......... temu że jesli potrafimy zapewnic rybie odpowiednie warunki to bedzie sie odpowiednio rozwijać. Nie ma ryb bez pasozytów to od nas zalezy czy zachorują. Czemu sie nie rozmnazaja bo po traktowaniu końskimi dawkami leków nie ma na to szans.

CHANGE WATER EVERY DAY KEEP DOCTOR AWAY :D

Moim zdaniem u tych Oskarów to otarcia tak jak twierdzi Rafał.

Awatar użytkownika
CraNcH^MS
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 617
Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: CraNcH^MS » 09 lip 2008, 00:14

adamn pisze: Nie muszę cytować takich bredni o filetach metylowych jak poniżej:
CraNcH^MS pisze:
BeStol pisze:Ja teraz podaje levamisol 10% dla ptaków.
Ok. Ja wiem, że w tej chwili podajesz Metronidazol a do pokarmu dodajesz Levamisol dla ptaków. Z tym Levamisolem dla ptactwa do pokarmu to dobre rozwiązanie ponieważ gdy zastosowałem Capitox do nasączania ryby tego nie chciały jeść (przypuszczam ,że powodował zawarty to w nim filet metylowy).

A, jak rybki lepiej?
:lol: :o :shock: :D
Adam

Gdzie Adamie widzisz brednie? Ja tylko zauważyłem literówkę.........hmmmm

To co napisałem było podparte moim doświadczeniem. Próbowałem rybą nasączać pokarm, rozpuszczonym w ciepłej wodzie Capitox-S. Niestety
nie chciały tego jeść :(. Gdy użyłem Lavamisolu dla ptaków 10% nie było już problemu z pobieraniem pokarmu.

Napisałem Capitox a nie Capitox-S. Zajrzałem na stronę Zooleka i fakt, faktem, Capitox nie zawiera fioletu metylowego. Zasugerowałem się poprzednim postem w wątku i to był mój błąd :(

Próbowałem koleżankę naprowadzić w poprzednich postach aby rybcie leczyła w inny sposób. Ja osobiście gdybym zdecydował się na kurację metronidazolem to i jedzenie bym nasączał czymś z metro np. ja użyłbym do tego ogólnodostępnego Discus-Sept.

Gdy występował u mnie problem z pasożytami jelit (długie ciągnące się odchody [niestety nie mam mikroskopu]) zaczynałem leczenie od podania im levamisolu i stosowałem terapię jaką opisałem. Pomogło paletkom i skalarom, dodam, że skutecznie i nie było do tej pory nawrotów (po leczeniu jest już pięć miesięcy).

Odpowiedz

Wróć do „Galeria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości