Moje 375L
Moderatorzy: seba*1*, niki 28, _TOM_
- GościaK
- entuzjasta
- Posty: 248
- Rejestracja: 30 gru 2005, 17:52
- Lokalizacja: Kętrzyn/Mazury
- Kontaktowanie:
To masz niezłe akcje z podmianą, niestety moja żona ogranicza się jedynie do odganiania mojego małego synka (11 miesięcy) żeby głowy do wiadra nie wsadził taki jest ciekawy, co do odmulacza to ja nie nażekam, nie raz napiłem się wody a tutaj wystarczy nim potrząsnąć i sama leci a poza tym ma regulację ssania więc można wbić w dno i nie zassie kamieni. Z tym piaskiem jak napisałeś same kłopoty, a może ktoś zna inne patenty???
- gajowa
- entuzjasta
- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Oczywiście że tak. Nasze szafki mają 65 cm wysokości i woda leci bez kłopotów, a wąż ma 10 metrów długości. Gdyby w jakiś sposób ssanie zostało przerwane, wówczas zostawiasz odmulacz zanurzony w wodzie i idąc w kierunku wylotu, podnoszisz wąż na wysokosć wyższą niż kibelek aby go opróznić z wody i tym sposobem woda znów sie zasysa.
Basia Gajowa
Basia Gajowa
fakt poeta trochę nie wszystko podaje (nigdy 100% nie daje na tacy i tak już będzie) - SAM to niełaska się dowiedziec i zwiększyć zakres wiadomości (a jak ktoś na lekcji strzeli w/w to co karpika - garbika (to ryba i to ryba) strzelimy oczkami ) ale skoro pytasz to chodzi o jego rozszerzenie o wpływ grawitacji na ciśnienie cieczy związane z różnicą ciśnień. Rozpropagował to naród o bogatej tradycji z którego się wywodzi drugi naród (w większości) o mniej bogatej tradycjiHypno pisze:Prawo Pascala odnośnie grawitacji.... hmmm co poeta ma na myśli? Wiem wiem skrót myślowy ..... ale poprzyczepiać się nie wolno czy co belfrowi fizyki?
Teraz do garbika: -- to taka rybka co ją w morskich trzymają. Może jakies imię a nie mam pisać:grabik2000 pisze:zebranie piachu, który się zassał. Po przepłukaniu go wraca on do zbiorniczka (porcjami kieliszkowymi co by się nie rozsypał po całości).
słuchaj garbik masz akwa o jakim 90% członków może śnić - o innych nie wspomne. IMO rośliny , wiatło, smak, sens wystroju, korzenie i wszystko jest trafione na 100% Nie wali po oczach nadmiar roslinności połączony z jaskrawościa dobranego światła w akwa. O miejscu do pływania nie wspomnę, bo na FORUM niektórzy mają dla dysków tyle miejsca, że im się nawet kąsaczowce nie chcą odwracać bo gdzie mają to zrobić. O dyskach nie wspomne.
By ograniczyć ilość piachu wciąganego do wiadra - kibelka załóż - skoro lubisz tradycję - na wlot węża lejek spożywczy. Ograniczy on do 100% wciaganie zwiru - piasku do węża. Średnice lejka musisz dobrać zależnie od przepływu ściąganej wody - kłania się też w/w prawo. Na marginesie to wody do węża nie trza zasysać (zapita kobieta) a wystarczy tylko doń włożyć jeden koniec - 1 metr - po czym zatkac ten koniec a wąż wyjąc z akwa zostawiając w nim zatkany palcem koniec. Wcześniej musimy włożyć wąż do jakiegos odpływy - kibelek i wystarczy odetkac palec a stanie się spełnienie jednego z praw dotyczących cieczy.
UWAGA
prawo nie ma zastosowania, gdy ujście wody wyżej niz lustro wody w akwa.
garbik czekam na imionko
Adam
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Kiedy nie mamy lejka możemy użyć do tego butelki a 0,3 od np coca coli - żona wypije colę a my ucinamy dno i mamy odmulacz . w miesce korka mocujemy wąż i kieliszek mamy do szlachetniejszych celów . Wszyscy zadowoleni - żona że smak coli jest lepszy niż wody z akwarium my bo nie usuwamy piachu z akwarium . No może nie firma akwarystyczna która za taki odmulacz chce już parę złotych . Zawsze tak robię kiedy odmulacz Sery mi się spieprzy a nie ma gdzie kupić nowego . Z moich doświadczeń wynika że super odmulacze zawierające sitka kraniki i inne bzdety pięknie wyglądają w sklepie a są bardzo wkurzające w obsłudze . Mam jeden taki extra Tetry z sitkiem i kranikiem i kiedy pomyśle że muszę odmulać i tylko ten został to szukam butelki .
- grabik2000
- nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 gru 2006, 12:50
- Lokalizacja: Szprotawa
- Kontaktowanie:
Dzięki wszystkim za wypowiedzi!!!
Na chrzcie nadali mi imię Krystian (choć Grabik też jest powszechnie używane ).
Co do biegania z wiaderkiem (ponoć ruch to zdrowie) i ewentualnych węży odprowadzonych do kibla to jest w tym wszystkim sprawa piachu... ponieważ miałem już akcję przepychająco sprzątającą... .
Wodą z wiader podlewam rosnącą pod balkonem choinkę, a do akwarium dolewam wężykiem podpiętym pod prysznic (jedyny kłopot to zwijanie węża). Więc z tym wszystkim nie ma aż tyle zachodu jakby się mogło wydawać.
Co do ciekawszych rybek to mam zamiar jeszcze dołożyć ze dwie, może góra trzy sztuki jakiś "ciekawych" okazów ale czekam na świeżą dostawę w zaprzyjaźnionym sklepie w Cottbus. Pożyjemy zobaczymy, a póki co cieszę się tym co mam
Na chrzcie nadali mi imię Krystian (choć Grabik też jest powszechnie używane ).
Co do biegania z wiaderkiem (ponoć ruch to zdrowie) i ewentualnych węży odprowadzonych do kibla to jest w tym wszystkim sprawa piachu... ponieważ miałem już akcję przepychająco sprzątającą... .
Wodą z wiader podlewam rosnącą pod balkonem choinkę, a do akwarium dolewam wężykiem podpiętym pod prysznic (jedyny kłopot to zwijanie węża). Więc z tym wszystkim nie ma aż tyle zachodu jakby się mogło wydawać.
Co do ciekawszych rybek to mam zamiar jeszcze dołożyć ze dwie, może góra trzy sztuki jakiś "ciekawych" okazów ale czekam na świeżą dostawę w zaprzyjaźnionym sklepie w Cottbus. Pożyjemy zobaczymy, a póki co cieszę się tym co mam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości